W głównym wydarzeniu gali Wojak Boxing Night w Toruniu, Krzysztof Głowacki (24-0, 14 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Nurego Seferego (36-7, 20 KO). Pojedynek był eliminatorem do tytułu mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 118-110, 118-110, 120-108.
W pierwszych rundach Polak starał się boksować spokojnie. Pięściarz z Wałcza aktywnie poruszał się na nogach i szybko rozrywał dystans po dynamicznych seriach ciosów w półdystansie. W kolejnych dwóch rundach Głowacki zaczynał wydłużać kombinacje uderzeń, a Seferi inkasował coraz więcej ciosów.
Głowacki starał się bić w różnych płaszczyznach, pamiętając o uderzeniach na korpus, które osłabiały starającego się wywierać presję Albańczyka. Z biegiem następnych rund przewaga Polaka robiła się coraz wyraźniejsza. Seferi nie miał pomysłu jak poradzić sobie z dynamicznym w ataku i czujnym w obronie rywalem.
W drugiej połowie pojedynku aktywność Głowackiego trochę spadła. Polak polował na pojedyncze mocne uderzenia, jednak dalej nie pozwalał rozwinąć skrzydeł Seferemu. Albańczyk próbował skrócić dystans i atakować seriami, jednak trafiał rzadko.
Ostatnie minuty walki nie przyniosły wielkich zmian. Głowacki kontrolował dystans, trafiał Albańczyka potężnymi uderzeniami, jednak nie był w stanie posłać go na deski. W końcówce finałowej rundy "Albański Tyson" zachwiał się na nogach po serii ciosów Głowackiego, jednak przetrwał kryzys i dotrwał do gongu kończącego rywalizację. Polak dzięki tej wygranej odebrał Seferemu tytuł mistrza Europy WBO kategorii cruiser.
Fotorelacja z gali - kliknij >>>