Jutro na gali w Szczecinie obiecujący zawodnik wagi junior ciężkiej Michał Cieślak (12-0, 8 KO) skrzyżuje rękawice z niepokonanym Aleksandrem Kubichem (9-0, 6 KO). 27-latek z Radomia zapowiada świętną formę w starciu z Rosjaninem
- Nie będzie żadnych niespodzianek, po prostu pokażę kawał dobrego boksu. Cały czas ćwiczymy bardzo mocno, miałem dobre sparingi i to powinno zaowocować w ringu. Nie widać u mnie oznak przetrenowania, jest forma i jest zdrowie, co oznacza, że wyjdę do ringu i po prostu wygram kolejną walkę - przekonuje Cieślak w rozmowie z Polsatsport.pl.
Po kwietniowej wygranej z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata Francisco Palaciosem, pięściarz z Radomia znalazł się blisko czołowej piętnastki rankingu WBC, co oznaczałoby w jego przypadku uzyskanie praw pretendenta do walki o mistrzowski pas.
- Ja jestem gotowy na coraz lepszych rywali, a kiedy ich dostanę, zależy od moich promotorów. Na razie wszystko idzie bardzo szybko i w bardzo dobrym kierunku. Jeśli w przeciągu dwóch lat dostanę propozycję walki o mistrzostwo świata, to będzie dobry czas - podsumowuje pięściarz grupy Babilon Promotion.
W Szczecinie poza Cieślakiem kibice zobaczą w akcji m.in. byłego mistrza świata Krzysztofa Włodarczyka i boksującego w kategorii ciężkiej Krzysztofa Zimnocha.