- Do każdej walki przygotowuję się jakby była tą najważniejszą - mówi blogowi "Wokół Ringu" Piotr Gudel (4-1-1, 0 KO), który 20 sierpnia na gali w Międzyzdrojach zmierzy się po raz drugi z Krzysztofem Rogowskim (10-19, 5 KO). Końcowy etap przygotowań do tego pojedynku Gudel spędzi w Radomiu, pracując na sali treningowej z Adamem Jabłońskim.
Jak idą przygotowania do tej walki? Jesteś zadowolony z rywala? Dlaczego tak długo trwałą twoja przerwa od ostatniej walki?
Piotr Gudel: Przygotowania trwają już od jakiegoś miesiąca do tej walki, ale w treningu jestem cały czas. Od poniedziałku jadę na resztę przygotowań do Radomia do trenera Jabłońskiego. Tam skupimy się na sparingach i przygotowaniach taktycznych pod tą walkę. A czy jestem zadowolony to może nie do końca, bo chciał bym się rozwijać. Co raz walczyć z innymi zawodnikami, ale no cóż rewanż też nie jest zły bo to w końcu walka.
Powiedziałeś, że tym razem rozegrasz pojedynek z Rogowskim mądrzej. Sam przyznałeś, że masz nadzieję, iż po tej walce twoja kariera nabierze rozpędu.To sprawia, że ten rewanżowy pojedynek z Krzysztofem Rogowskim jest najważniejszy jak dotąd w twojej karierze?
Tak, bo wyciągam wnioski z poprzedniej walki i chcę wyeliminować moje błędy i zaprezentuję się z jak najlepszej strony. Po każdej walce mam taką nadzieję ale to nie ode mnie do końca zależy. Ta walka jest ważna jak każda inna. Do każdej walki przygotowuję się jakby była tą najważniejszą.
Ponad trzy lata minęło od twojego zawodowego debiutu. Przez ten okres stoczyłeś tylko sześć walk. Jesteś zadowolony z przebiegu twojej kariery jak na razie? Czy trochę inaczej sobie to wyobrażałeś, kiedy przechodziłeś na zawodowstwo?
Nie do końca, ale jestem bo mogło by być jeszcze gorzej. Wyobrażałem to sobie, że będę boksował co 2-3 miesiące, ale czas pokazał, że wszystko ładnie wygląda tylko w TV. Jednak nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło.