Krzysztof Głowacki (26-1, 16 KO) stracił w sobotę pas WBO wagi junior ciężkiej, przegrywając z niepokonanym na zawodowych ringach złotym medalistą olimpijskim Oleksandrem Usykiem (10-0, 9 KO). Polaka po pojedynku pocieszał sam Witalij Kliczko, który był gościem specjalnym gali Polsat Boxing Night w Gdańsku.
- Wiem, co teraz czujesz. Ja też przegrywałem walki. Ważne jest żeby się nie załamywać, ale iść do góry. Dobra walka! - powiedział były król kategorii ciężkiej, który odwiedził "Główkę" w szatni.
Porażka z Oleksandrem Usykiem była pierwszą w zawodowej karierze Krzysztofa Głowackiego. Polak przegrał jednogłośnie na punkty 119-109, 117-111, 117-111.