Krzysztof Zimnoch (20-1-1, 14 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Marcina Rekowskiego (17-4, 14 KO) w walce wieczoru gali Underground Boxing Show w Wieliczce. Po ośmiu rundach dwóch sędziów punktowało 78-74 dla Zimnocha, z kolei trzeci identycznym stosunkiem wskazał na wygraną Rekowskiego.
Aktywniejszym pięściarzem na przestrzeni całego pojedynku był Rekowski, z kolei Zimnoch rzadko podejmował ryzyko i koncentrował się przede wszystkim na ciosach prostych. W początkowej fazie walki Zimnoch przyśpieszał w końcówkach kolejnych rund, czym mógł robić wrażenie na sędziach.
Rekowski w drugiej połowie walki opadł z sił, ale mimo wszystko w dalszym ciągu to on zadawał więcej ciosów. Jego uderzenia wydawały się mocniejsze, ale często były blokowane przez białostoczanina. W końcówce siódmej rundy Zimnoch zaskoczył przeciwnika serią ciosów w narożniku po tym jak trafił Rekowskiego kciukiem w oko, jednak kolejne starcie należało do "Rexa".
Kolejnym rywalem Zimnocha będzie najprawdopodobniej Mike Mollo, który do tej pory jest jedynym pogromcą białostoczanina na zawodowych ringach.