25 lutego na gali w Szczecinie dojdzie do rewanżowej walki Krzysztofa Zimnocha (20-1-1, 13 KO) z Mike'm Mollo (21-6-1, 13 KO). Rok temu Amerykanin szybko znokautował Polaka, ale tym razem Zimnoch zapowiada zupełnie inny scenariusz.
- Przed pierwszą walką byłem przetrenowany. Teraz moje przygotowania przebiegają zupełnie inaczej. Przede wszystkim bardzo dużo sparuję. Mam już za sobą trzy tygodnie sparingów i czuję się świetnie. Trenuję ciężko każdego dnia i jestem pewien, że staję się cały czas coraz lepszym pięściarzem - mówi Zimnoch.
Po porażce z Mollo polski pięściarz rozstał się z CJ Husseinem i nawiązał współpracę z nowym trenerem Richrdem Williamsem. Zmiana szkoleniowca ma przełożyć się nie tylko na inne metody treningowe, ale także sylwetkę pięściarza z Białegostoku.
- Na pewno będę wyglądał lepiej, niż w pierwszej walce z Mollo. Wtedy nie miałem do końca rozpisanej diety. Odżywiałem się zdrowo, ale nie było to do końca przypilnowane. Teraz wszystko jest ustalone od początku do końca i mój organizm reaguje na to bardzo pozytywnie - przekonuje Zimnoch.
Polak do tego pojedynku trenuje w Londynie. Mollo swoją formę szlifuje w Chicago pod skrzydłami dobrze znanego polskim kibicom Sama Colonny, byłego trenera Andrzeja Gołoty i Andrzeja Fonfary.
Na gali w Szczecinie wystąpią także m.in. Michał Syrowatka, oficjalny pretendent do tytułu mistrza Europy wagi średniej Kamil Szeremeta oraz miejscowi Paweł Stępień i Tomasz Król, który zmierzy się z Kamilem Młodzińskim.
Kup bilet na galę w Szczecinie. Zobacz rewanż Zimnoch - Mollo >>