Krzysztof Zimnoch (22-1-1, 15 KO) chce walczyć z Tomaszem Adamkiem (51-5, 30 KO). Białostoczanin, którego 9 września w Radomiu czeka starcie z Joey Abellem (33-9, 31 KO), po wczorajszym zwycięstwie Adamka nad Samuelem Haumono zadeklarował za pośrednictwem Facebooka, że chętnie spotka się z "Góralem" pod koniec roku.
- Duże gratulacje w stronę Tomka Adamka i jego teamu za to, że wyglądał w ringu młodo i świeżo jak sprzed laty - napisał Zimnoch. - Gratulacje też w stronę Mateusza Borka za udany debiut w roli promotora i świetną galę. Jakiś czas temu złożył mi propozycję, bym boksował na niej z Adamem Kownackim, ale odmówiłem gdyż mieliśmy z Tomkiem Babilońskim już ustaloną walkę na wrzesień, do której się obecnie przygotowuję i wiedziałem, że rywal będzie mocny i że będę potrzebował czasu, by się dobrze do niego przygotować. Temu też podjąłem taką decyzję, by skupić się na tym, co ustaliłem już ze swoim promotorem. Mateusz Borek odebrał to jednak chyba jako tchórzostwo z mojej strony, sądząc po skomentowaniu przez niego mojej decyzji. Bardzo się myli i mam więc dla niego propozycję. Jeśli wygram we wrześniu z Abellem, to chętnie zmierzę się później z najlepszym ciężkim z jego nowo powstałej grupy MB Promotions czyli Tomkiem Adamkiem na grudniowym PBN.
- 16 grudnia byłby dla nas obu idealny i nowo powstała hala w Gliwicach pięknym miejscem, gdzie można by to zrobić. Jestem otwarty i mam nadzieję, że rzucona rękawica zostanie podniesiona - dodał zawodnik z Białegostoku.