Remisem zakończyła się walka wieczoru gali w Międzyzdrojach pomiędzy Markiem Matyją (13-1-1, 5 KO) i Dariuszem Sękiem (26-3-3, 8 KO). Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 96-94 dla Sęka, 96-94 dla Matyi i 95-95.
W walkę lepiej wszedł Matyja, który dążył do półdystansu i zadawał bardzo dużo ciosów. Pięściarz z Wrocławia trafiał w różnych płaszczyznach i spychał przeciwnika do obrony.
Intensywne tempo walki dało się we znaki Matyi, który od siódmej rundy zaczął słabnąć. Wykorzystał to Sęk, zadając więcej ciosów, niż we wcześniejszych rundach. Końcowe rundy były bardzo wyrównane, a ostatnie minuty przyniosły więcej klinczu niż czystych ciosów.
Ostatecznie po finałowym gongu sędziowie wypunktowali remis. Matyja od pierwszej rundy boksował z rozciętym łukiem brwiowym, ale dzięki pracy Jana Sobieraja w jego narożniku, kontuzje nie przeszkadzały mu w dalszym boksowaniu. Niewykluczone, że za kilka miesięcy kibice doczekają się rewanżu Sęka z Matyją.
Aktualności
Remis w ringowej wojnie Sęka z Matyją
8 komentarzy