Krzysztof Zimnoch (22-1-1, 15 KO) bardzo zdecydowanie zareagował na informacje dotyczące możliwego debiutu Artura Szpilki (20-3, 15 KO) na galach federacji KSW. Białostoczanin, nie przebierając w słowach, rzucił Szpilce wyzwanie i ma nadzieję, że wkrótce pięściarze będą mieli okazję spotkać się w ringu.
- Myślisz Artur, że jak dostałeś becki od Adama to popłaczesz teraz kilka miesięcy, a pozniej pójdziesz do KSW walczyć z uczestnikami tańca z gwiazdami i innymi celebrytami? Ty wytrzyj mleko spod nosa i wracaj na salę i przygotuj się na kilka rund ze mną, tylko tak, żeby kibice mieli na co popatrzyć dłużej niż przez 5 minut - zapowiedział Zimnoch.
- Mamy jeszcze rachunki do wyrównania, a ty zapłacisz za każde złe słowo, które o mnie powiedziałeś. A jesli uciekniesz do KSW, to ja dopadnę cię nawet tam!
Idę po ciebie i nikt mnie nie powstrzyma - zakomunikował białostoczanin.
Do walki Zimnocha ze Szpilką mogłoby dojść pod koniec roku na dużej gali organizowanej w Polsce. Wcześniej Zimnoch stoczy jeszcze jeden pojedynek. 9 września na gali w Radomiu skrzyżuje rękawice z Amerykaninem Joey'em Abellem.
Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>