W pojedynku wieczoru gali w Legionowie Michał Cieślak (16-0, 10 KO) pokonał Sergieja Radczenkę (6-2, 1 KO). Polak rozpoczął walkę spokojnie punktując Ukraińca, jednak już w drugiej odsłonie dwukrotnie posłał rywala na deski. Niepokonany radomianin dominował także w kolejnych odsłonach, lokując mocne uderzenia na głowie i korpusie mało aktywnego Radczenki. W szóstym starciu doszło do kontrowersyjnej sytuacji - sędzia ringowy liczył Radczenkę po ciosie na dół, jednak po zakończeniu liczenia dał mu odpocząć, gdyż zawodnik z Ukrainy sugerował, że padł na matę po nielegalnym uderzeniu. Cieślak do ostatniego gongu szukał nokautu, ale sprytny Ukrainiec zdołał wytrzymać do końca. Sędziowie walkę wypunktowali jednogłośnie 80-69, 80-69, 80-69 na korzyść Cieślaka..
Boksujący w wadze super średniej Mateusz Tryc (6-0, 5 KO) pokonał przez nokaut w piątej rundzie Valentyna Zbrozhka (5-3-1, 2 KO)
Marek Jędrzejewski (14-1, 12 KO) udanie powrócił między liny po porażce z Robertem Tlatlikiem, stopując w trzeciej rundzie Bato Berkatsashviliego (9-3, 4 KO).
W pojedynku w kategorii lekkiej Rafał Grabowski (3-0, 1 KO) pokonał Jurija Czumaka (1-1, 0 KO). Ofensywnie boksujący Polak przeważał nad rywalem w przekroju całego pojedynku i po sześciu starciach sędziowie jednomyślnie orzekli jego zwycięstwo.